PIJANY CHCIAŁ UDOWODNIĆ, ŻE JEST TRZEŹWY
Dzielnicowy zatrzymał 54-letniego rowerzystę, który znajdując się pod wpływem alkoholu przyjechał rowerem do posterunku policji prosząc o badanie stanu trzeźwości. Chciał wynik okazać w MOPS gdzie ubiegał się o zapomogę. Wynik wskazał blisko promil w jego organizmie.
54-letni mieszkaniec gminy Drużbice w powiecie bełchatowskim postanowił udowodnić pracownikom GOPS w Drużbicach , że jest trzeźwy. Potrzebne mu było badanie na zawartość alkoholu w organizmie. W tym celu rowerem przyjechał na policję. Dzielnicowy z Drużbic wracając z obchodu po swoim rejonie służbowym zobaczył, że na teren Posterunku Policji w Drużbicach wjeżdża rowerem znany mu osobiście mieszkaniec Chynowa. 54-latek oświadczył, że właśnie wraca z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Drużbicach, gdzie chciał uzyskać zapomogę. Opowiedział, że podczas rozmowy pracownik GOPS zarzucał mu, że jest pod wpływem alkoholu. Oburzony mężczyzna postanowił udowodnić, że jednak jest trzeźwy. W tym celu rowerem przyjechał bezpośrednio na posterunek policji i zażądał przeprowadzenia badania. Dzielnicowy od razu wyczuł woń alkoholu z jego ust. A przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie blisko promil alkoholu. Teraz mężczyzna odpowie za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara grzywny
Może to Ci się spodoba
WPADŁ Z PAPIEROSAMI BEZ AKCYZY
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi zatrzymali mężczyznę, który posiadał przeznaczone na handel papierosy bez polskich znaków akcyzy. Znaleźli u niego ponad 9 tys. nielegalnych wyrobów tytoniowych. 25 maja
HANDLARZE NARKOTYKAMI ZATRZYMANI PODCZAS TRANSAKCJI PRZEZ POLICJANTÓW CBŚP
Przejęte ponad 2 kg marihuany, prawie 5 kg amfetaminy 2,7 tys. tabletek ekstazy, zlikwidowane laboratorium i zatrzymanie 4 handlarzy narkotykami – to efekt działań policjantów z łódzkiego CBŚP. Dilerzy, po
DOPALACZE POSZŁY Z DYMEM
Do niecodziennego zdarzenia doszło w sklepie przy ul. Zielonej w Pabianicach, gdzie sprzedawane były dopalacze. Podczas gdy kryminalni profesjonalnym sprzętem forsowali zamknięte drzwi lokalu, zdesperowany sprzedawca rozpalił w kominku ogień
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!